|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vaniliova
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:43, 22 Wrz 2009 Temat postu: Fajne kawały :) |
|
|
Tu piszemy rózne kawały, z wszystkich dziedzin
No więc może na zachęte ja dodam kilka...
Dzień przed wigilią dwóch chłopców spało u dziadków. Wieczorem, przed pójściem spać obaj klękają przy łóżku i zaczynaja się modlić. Młodszy z nich zaczyna krzyczeć na całe gardło:
-Modlę się o nowy rowerek, modlę się o nowe żołnierzyki, modlę sie o nowy odtwarzacz dvd....
Starszy szturcha brata:
-Czego tak krzyczysz? Przeciez Bóg nie jest głuchy..
-Bóg nie jest głuchy, ale babcia - owszem
************
Jadą dwie blondynki samochodem. Nagle jedna z nich mówi:
-Sprawdź, czy działa mi kierunkowskaz, dobrze?
Druga wychodzi z samochodu i mówi:
-Działa, nie działa, działa, nie działa....
************
W restauracji:
-Kelner, ta zupa mi nie odpowiada!
-A o co ją pan zapytał?
************
facet po przeczytaniu jadłospisu pyta kelnera:
-Czym rózni się schab dwa razy droższy od tego drugiego?
-Ten droższy lepiej się kroi.
-Czyli jest bardziej miękki?
-Nie. Podajemy do niego ostry nóż.
************
Student pyta kolegę:
-Słuchaj, jak mam napisać dla taty w liście, że oblałem egzaminy?
-Napisz "Egzaminy skończone. U mnie nic nowego.".
************
Lekarz pyta pielięgniarkę:
-Jak sie czuje dziś pacjent spod ósemki?
-Lepiej. Dzis rano zaczął nawet mówić.
-I co powiedział?
-Że czuje sie znacznie gorzej.
************
Mężczyzna mówi do kobiety:
-Gdy widze pani usmiech czuję, że złozy mi pani wizytę..
-Podrywacz z pana!
-Nie,dentysta...
************
Pani pyta Jasia w szkole:
-Jasiu, czy wiesz kto to jest Mickiewicz,Słowacki,Prus?
-A wie pani kto to jest Zdzichu, Łysy i Marian?
-No nie wiem.
-To co mnie pani swoją banda straszy?
Heh to piszcie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vaniliova dnia Nie 15:13, 10 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
lansujmniesoba
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:30, 23 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Humor z zeszytów ;d
- Śmieje się ze sprzątaczki, że ta nosi różowe kapcie
- Jagoda na lekcji WOSu myśli o jędrnych ustach Arkadiusza
- Kradną ze szkolnej kuchni ziemniaki i robią z woźną frytki.
- Naraża kolegów na śmierć, rzucając kredą po klasie.
- Kowalska i Józwiak nie chcą podać swego nazwiska.
- Rzucił w nauczyciela doniczka i krzyknął: "Trafiłem!".
- Na lekcji dłubie w nosie i mówi, że to jak narkotyk.
- Ukradł ze szkolnego WC sedes i przechowuje go w tornistrze.
- Nie wiesza się w szatni.
- Na wycieczce szkolnej zerkał nieznacznie ku sklepowi z napojami alkoholowymi, gdzie potem dokonał zakupu pamiątek.
- Wyrwany do odpowiedzi mówi, ze nie będzie zeznawał bez adwokata.
- Bije kolegę po dzwonku.
- Kowalski w trakcie lekcji uprawiał ziemie cyrklem w doniczce.
- Uczeń chodzi po ścianie.
- Uczeń siedzi w ławce i zachowuje się podejrzanie.
- Napastuje kolegę przy pomocy krzesła.
- Przyszedł w butach do szkoły.
- Molestuje kolegę długopisem.
- Udaje, ze słucha nauczyciela.
- Uczennica mówi "dzień dobry" do kolegi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
Vaniliova
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:19, 27 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Przed ślubem:
On: Hura! Nareszcie! Nie mogłem się doczekać!
Ona: Możesz ode mnie odejść?
On: Nawet o tym nie myśl!
Ona: Ty mnie kochasz?
On: Oczywiście!
Ona: Będziesz mnie zdradzać?
On: Nie, skąd Ci to przyszło do głowy?
Ona: Będziesz mnie szanować?
On: Będę!
Ona: Będziesz mnie bić?
On: W żadnym wypadku.
Ona: Mogę Ci ufać?
Teraz przeczytajcie od dołu do góry
**********
Szkocka drużyna odniosła zwycięstwo. Przychodzi trener i mówi:
-No, brawo, wygraliście. Zasłużyliście na coś orzeźwiającego. John,otwórz okno.
**********
Pułkownik do majora:
Jutro o 9:00 nastąpi zaćmienie Słońca,
co nie zdarza się każdego dnia. Niech wszyscy żołnierze wyjdą
na plac ćwiczeń, będę im udzielał wyjaśnień. W razie deszczu,
ponieważ i tak nic nic nie będzie widać, proszę zebrać ludzi
w sali gimnastycznej.
Major do kapitana:
Na rozkaz pułkownika jutro o godzinie 9:00 rano odbędzie się
uroczyste zaćmienie Słońca. Jeśli zajdzie konieczność deszczu,
pan pułkownik wyda w sali gimnastycznej oddzielny rozkaz, co
nie zdarza się każdego dnia.
Kapitan do porucznika:
Na rozkaz pułkownika jutro o 9:00 nastąpi zaćmienie Słońca.
W razie deszczu zaćmienie odbędzie się w sali gimnastycznej,
co nie zdarza się każdego dnia.
Porucznik do sierżanta:
Jutro o 9:00 pułkownik zaćmi Słonce na sali gimnastycznej,
co nie zdarza się każdego dnia.
Sierżant do kaprala:
Jutro o 9:00 nastąpi zaćmienie pułkownika z powodu Słońca.
Jeżeli na sali gimnastycznej będzie padał deszcz, co
nie zdarza się każdego dnia, żebrać wszystkich na plac ćwiczeń.
Dwaj szeregowi pomiędzy sobą:
Zdaje się, ze jutro będzie padał deszcz. Słońce zaćmi pułkownika
na sali gimnastycznej. Niewiadomo dlaczego nie zdarza się to
każdego dnia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|